Jak narodziła się idea Trójmiasta ? Pomysł połączenia trzech nadmorskich miast pojawił się tuż po II wojnie światowej kiedy odbudowa regionu wymagała zintegrowanego podejścia. W 1945 roku podjęto pierwsze próby administracyjnego scalenia Gdyni Sopotu i Gdańska. Jednak już wcześniej w czasie wojny miasta funkcjonowały jako wspólny organizm. Niemieckie władze zarządzały portami w Gdyni i Gdańsku jako jednym systemem a komunikacja publiczna była koordynowana na całym obszarze.
A po wojnie? Powojenny chaos i potrzeba szybkiej odbudowy wymusiły pragmatyzm. Władze komunistyczne dostrzegły potencjał w synergii trzech miast. W 1950 roku powołano Związek Miast Nadmorskich – nieformalne ciało koordynujące rozwój. Ale prawdziwa integracja zaczęła się na poziomie infrastruktury: wspólne plany zagospodarowania przestrzennego, rozbudowa sieci komunikacyjnej (głównie kolejowej SKM), centralne zarządzanie portami i przemysłem.
W latach 60. i 70. budowano wspólne osiedla (np. Przymorze), planowano połączenia drogowe (Obwodnica Trójmiasta) i rozwijało się szkolnictwo wyższe (Uniwersytet Gdański). Pojęcie „Trójmiasto” weszło do języka potocznego, a potem do nomenklatury administracyjnej. Było to połączenie przymusowe, ale i racjonalne – żadne z miast nie mogło rozwijać się w izolacji tak efektywnie.
Dziś? Mimo formalnej odrębności, Trójmiasto funkcjonuje jako jedna metropolia. Wspólne lotnisko, komunikacja publiczna, rynek pracy, uczelnie. Istnieją plany utworzenia metropolitalnego związku, który mógłby scalić zarządzanie. Ale historia pokazuje, że idea Trójmiasta to nie tylko dekret – to wynik naturalnej synergii i wspólnych potrzeb.